Dwie pieśni - "Gloria" oraz "Pieśń o dobroci Bożej" przeznaczone są na chór (SATB) i organy. Przyczyną powstania tego zbioru jest jak pisze we wstępie do publikacji ks. Chamski: "ogromne zapotrzebowanie wśród amatorskich chórów na repertuar umiarkowanie zaawansowany, gdy chodzi o stopień trudności".
Podkład muzyczny do piosenki „Kto Ty jesteś, Polak mały” znajdziesz tu – kliknij. "Czas honoru" Powstanie - Dziewczyna z granatem - Konrad Palka - - Piosenki patriotyczne - Jangok. „Dziewczyna z granatem”. Piosenka nawiązująca do wydarzeń z Powstania Warszawskiego – piękna i energiczna wersja. Polecam solistom – zwłaszcza
Nie zostawię cię samego. Niebiosa rosę ślijcie - mel. 1. Niebiosa rosę spuśćcie - mel.2. Niebiosów dobra Ty Pani. Niech będzie Bóg uwielbiony. Niech będzie chwała i cześć. Niech Bóg nam błogosławi. Niech Bogu na chwałę. Niech cały świat.
Aniele, Stróżu duszy , nuty i tekst na stronie nuty.pl •Centrum Dystrybucji Nut• Gdy się łączą ręce dwie Gdy śliczna Panna Gdy szedłem raz sam
Pójdź do Jezusa, nuty i tekst na stronie nuty.pl Gdy się łączą ręce dwie Gdy śliczna Panna Gdy szedłem raz sam Gdy szukasz Boga Gdy w ciemnościach
Otwórz się niebo. Pamięta Bóg. Pan jest blisko. Pan jest mocą swojego ludu. Pan Jezus grzechy nasze. Pan Jezus już się zbliża - mel. 1. Pan Jezus już się zbliża - mel. 2. Pan mój wódz. Pan wieczernik przygotował.
Upadnij na kolana, nuty i tekst na stronie nuty.pl Gdy się łączą ręce dwie Gdy śliczna Panna Gdy szedłem raz sam Gdy szukasz Boga Gdy w ciemnościach
nowe nuty! Nuty: Nuty na fortepian: Nuty na fortepian(1) Nuty na pianino: Nuty pieśni i piosenek religijnych: nuty(1) NUTY(2) Nuty1: opracowania lektur: Pieśni Ślubne: Piosenki: piosenki polskie: piosenki zagraniczne: Polskie piosenki: Programy do przeróbki zdjęć: Psalmy responsoryjne (melodie) Relgijne: ŚPIEWAJMY BOGU (F.Rączkowski
Save Save Gdy_się_łączą_ręce_dwie - Violino.pdf For Later. 0 ratings 0% found this document useful (0 votes) 1 views 1 page.
PRZYJDŹ JEZU MÓJ, nuty i tekst na stronie nuty.pl Gdy się łączą ręce dwie Gdy śliczna Panna Gdy szedłem raz sam Gdy szukasz Boga Gdy w ciemnościach
d96nd. W minioną sobotę mieliśmy przyjemność wzięcia udziału i bycia świadkami tego, jak nasi bliscy znajomi udzielili sobie (tak! właśnie) sakramentu małżeństwa 🙂 I tu naszła mnie, że tak powiem, pewna refleksja. Nie wiem, czy jest to utwór znany czy też nie (na YT jest tego sporo). Przyznam szczerze, dopiero teraz usłyszałem – hmm – oryginał, dość dziwny jeśli chodzi o aranżację (wersja dość znośna jest tutaj). Ja znam ten utwór, który słyszałem w wersji na organy naprawdę niezliczoną ilość razy w oliwskiej katedrze, gdzie (emerytowany już obecnie) organista miał zwyczaj grania go podczas tzw. papierologii, czyli po błogosławieństwie, kiedy młoda para podpisywała dokumenty ślubne. Gdy się łączą ręce dwie w imię Boże Przy ołtarzu w uroczystym blasku świec Wtedy zwykła ludzka miłość jest potęgą Bo z miłością Jego wielką splata się Kiedy łączysz serca dwa w imię Boże I związujesz między nimi mocną nić Błogosławisz swoim dzieciom na wędrówkę Pokazujesz co to znaczy umieć żyć Pójdą odtąd na radości i na smutki Zawsze razem, przy nim ona przy niej on Twoja łaska szlak im będzie wyznaczała I na zawsze pójdą razem drogą tą Teraz idźcie uśmiechnięci w Imię Boże Pamiętajcie dzień dzisiejszy a od dziś Wasze ręce będzie trzymał sam Bóg Ojciec Jego słowo, Jego prawda, Jego myśl. Uwielbiam to. Jest to tekst dość specyficzny, ale dla mnie naprawdę piękny – o tym, jak wielką siłą jest ludzka miłość wtedy, kiedy się do niej zaprosi Boga; nie po to, aby On wszystko uczynił lekkim i prostym, ale aby nadał siłę dążeniom, także trudnościom, w tej całej wędrówce: w radościach i smutkach, ale zawsze jedno obok drugiego. Skąd siła? Stąd, że z Bogiem pod rękę, za rękę. Skąd ten zachwyt? Z perspektywy małżonka o dość niewielkim stażu – ale jednak te 7 lat stuknęło nie tak dawno – widzę, że to jest właśnie to w małżeństwie. Nie jest sztuką (zresztą nie tylko w małżeństwie) być razem, kiedy jest fajnie, wszystko się układa, jest dobrze. Sztuka to bycie razem, wytrwanie (wy + trwanie 🙂 ) wtedy, kiedy pojawiają się trudności, doświadczenia, cierpienie, problemy, łzy. Pomimo tego, co gdzieś tam dzieli. Awantury – tak, ale zawsze po to, aby się jeszcze tego samego dnia pogodzić, choćby i bardzo namiętnie. Uczenie się siebie nawzajem właśnie w tych sprawach trudnych, ćwiczenie umiejętności przebaczania. Tego naprawdę przez te 7 lat się nazbierało – chyba u każdego tak jest? – ale i tak jestem zdania: kurczę, warto było! Mimo tego, że czasami jest ciężko, człowiek ma dość, za nic w świecie mojej żony nie zamieniłbym na inną kobietę, bo ją kocham i wiem, że ona jest dla mnie, a ja dla niej. Paradoksalnie, wydaje mi się, że uświadamiam sobie to najbardziej w sytuacjach podbramkowych, kiedy jest jakiś problem, a czasami wielka awantura. Mam świadomość, że staram się, ustępuję pola, szukam rozwiązania właśnie dlatego, że to o nią chodzi – przy każdej innej osobie (poza synkiem) po prostu olałbym to. Dlatego – o czym się już kiedyś przekonałem – okazuje się, że składane przeze mnie życzenia zwykle dość zapadają w pamięć osobom, które zapraszają nas na swoje zaślubiny. Dlatego, że nie opowiadam wierszyków itp., a mówię właśnie o tym, co powyżej: żeby walczyli, wy-trwali, nie poddawali się, choćby nie wiadomo co, zawsze szli w tym samym kierunku i szczęście odnajdywali właśnie w sobie. Żeby mieli siłę na to, co przyjdzie trudne – bo to jest kwestia czasu i trzeba walczyć. Tu sytuacja była o tyle trudna, że rodzice panny młodej są w trakcie, trwającego już nieco, rozgrywanego w bardzo nieciekawej atmosferze rozwodu… Nie było żadnej awantury na ślubie ani na weselu, ksiądz nie palnął nic w kazaniu o „przykładzie rodziców” (za to świetnie mówił o potrzebie walki o siebie nawzajem – dopóki walczysz, zwyciężasz), natomiast widać było, że jest ciężko. W sumie, najbardziej żal mi właśnie ich było – rodziców, którzy w takim momencie siłą rzeczy musieli gdzieś tam w środku przyznawać się do własnej porażki w postaci rozpadu rodziny. Dlatego polecam bardzo modlitwie każdego, kto to czyta, właśnie tych naszych przyjaciół – dzisiaj, o ile wiem, wyruszyli już w swoją podróż poślubną. I tak po prostu, za wszystkich małżonków – za nas też! – żebyśmy wytrwali ze sobą nie tyle własnymi siłami, ale z Bożą pomocą 🙂 Tagi: imię bożemałżeństwomiłośćręcewytrwałośćżyczenia
Tetraplegia, czyli porażenie czterokończynowe, pojawia się w wyniku uszkodzenia rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym. Choć naukowcy prowadzą badania nad metodami przywrócenia ciągłości włókien nerwowych w rdzeniu, wciąż nie udało się opracować sposobu na skuteczne przywrócenie pełni władzy w kończynach, stąd też rokowania co do poprawy stanu zdrowia są praktycznie zerowe. Zespół naukowy ze Szkoły Medycyny (SOM) i Laboratorium Fizyki Stosowanej (APL) Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa opracowali interfejs mózg-komputer, za pomocą którego można kontrolować zaawansowane kończyny prostetyczne. “Staramy się umożliwić osobie z tetraplegią korzystanie z bezpośredniego interfejsu neuronowego do jednoczesnego sterowania dwoma urządzeniami pomocniczymi, a jednocześnie także odczuwanie dotyku, gdy urządzenia te kontaktują się z obiektami w otoczeniu – mówi dr Brock Wester, współautor badania. – Ma to znaczący wpływ na możliwość przywrócenia pacjentom z wysokimi urazami rdzenia kręgowego i chorobami nerwowo-mięśniowymi zdolności do wszystkiego, co wyobrażamy sobie, że mogliby chcieć zrobić, aby odzyskać niezależność: zawiązać buty, złapać i rzucić piłkę, wycisnąć pastę do zębów na szczoteczkę. Do tego wszystkiego naprawdę potrzeba współpracy dwóch rąk.” Te przełomowe odkrycia są najnowszym osiągnięciem w programie Rewolucyjnej Protetyki (RP) uruchomionym w 2006 roku przez amerykańską Agencję Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności (DARPA). Miał on na celu poprawę technologii protez kończyn górnych oraz zapewnienie ich użytkownikom nowych technik ich obsługi. Oryginalna wizja programu PR polegała na stworzeniu zintegrowanej neuronalnie protezy kończyny górnej, która miałaby zdolności podobne do ludzkich. Zaowocowało to powstaniem Modułowej Kończyny Prostetycznej (MPL, Modular Prosthetic Limb). “Po zintegrowaniu nowych funkcji MPL, takich jak znajdujące się w palcach czujniki siły, przyspieszenia, poślizgu i ciśnienia, zaczęliśmy zadawać sobie pytanie: jaki jest najlepszy sposób na przekazanie tych informacji uczestnikom naszych badań, aby mogli wchodzić w interakcje ze środowiskiem tak samo, jak ludzie sprawni fizycznie? – mówi dr Francesco Tenore, współautor badania.” Oprócz opracowania MPL, w trakcie programu zajęto się też możliwością wykorzystania sygnałów neuronowych, aby umożliwić kontrolę systemów protetycznych w czasie rzeczywistym. Wstępne badania w zakresie kontroli neuronalnej zostały przeprowadzone z udziałem zespołu z University of Pittsburgh i California Institute of Technology / Rancho Los Amigos i koncentrowały się na kontroli pojedynczej kończyny, co udało się osiągnąć trzem uczestnikom po kilkumiesięcznym treningu. Sukces ten położył podwaliny pod dalsze badania. W styczniu tego roku odbyła się pierwsza w swoim rodzaju operacja, podczas której do mózgu pacjenta wszczepiono czujniki z mikroelektrodami w obszarach kontrolujących ruch i odbierających bodźce dotykowe. Dzięki nowo opracowanej metodzie mapowania aktywności mózgu w czasie rzeczywistym możliwe było wybranie najlepszej lokalizacji tych elektrod w trakcie zabiegu. Zespół przeprowadził też kilka ocen sygnałów neuronowych uzyskanych z obszarów motorycznych, a także zbadał, co czuje pacjent, gdy stymulowane są obszary reprezentujące dłoń w jego mózgu. Wyniki tych testów świadczą o tym, że pacjenci są w stanie otrzymać więcej informacji dotyczących protezy bądź środowiska, z którym chodzi ona w interakcje. “Po raz pierwszy nasz zespół był w stanie wykazać zdolność osoby do odczuwania stymulacji mózgu dostarczanej jednocześnie do obu półkul – mówi dr Matthew Fifer, współautor badania. – Pokazaliśmy, w jaki sposób stymulacja ośrodków prawego i lewego palca w mózgu może być skutecznie kontrolowana poprzez fizyczny kontakt z palcami MPL.” “Ostatecznie, ponieważ jest to pierwszy na świecie implant dwustronny, chcemy być w stanie wykonywać ruchy wymagające użycia obu rąk, a także pozwolić użytkownikowi na postrzeganie interakcji z otoczeniem tak, jakby pochodziły one z jego własnych rąk – mówi dr Tenore. – Nasz zespół będzie kontynuował szkolenie z naszym uczestnikiem w celu rozwijania zdolności motorycznych i sensorycznych, a także w celu zbadania potencjału kontroli innych urządzeń, które mogłyby zostać wykorzystane do rozszerzenia osobistych lub zawodowych możliwości użytkownika.” “Te zmiany są kluczowymi komponentami niezbędnymi dla przyszłych technologii interfejsu mózg-maszyna, związanych między innymi z uszkodzeniem rdzenia kręgowego, udarem mózgu, chorobą Lou Gehriga i wszystkich mających na celu przywrócenie człowiekowi funkcjonowania – mówi dr Adam Cohen, współautor badania.” Na nagraniu pochodzącym z komunikatu prasowego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa przedstawiona jest sesja treningowa z protezami kończyn górnych. Bibliografia: